Ada i Michał to szczęśliwi rodzice małej Marysi. Tak miło było patrzeć, jak bardzo cieszą się z pojawiania tej słodkiej istotki w ich życiu. Zdjęcia zaczęliśmy w domu, żeby móc złapać w kadrach tę bliskość, intymność, skupienie na opiece nad maleństwem. Sesję skończyliśmy na łące opodal domu Ady i Michała. Zawsze zachęcam, żeby rodzina po sesji wyszła ze mną na dwór nawet na 10 minut. Plener zachęca do innego typu kadrów, które fajnie uzupełniają domowe sesje.