Nawet nie wiemy, co napisać o tym dniu. Ślub Marzeny i Michała to była czysta celebracja życia. Dawno nie widziałyśmy tak szczęśliwych, wręcz upojonych szczęściem ludzi w dniu swojego ślubu. Ślub w romańskiej rotundzie św. Mikołaja w Cieszynie był jednym z bardziej emocjonalnych, ale również klimatycznych, w jakich brałyśmy udział. Piękne wesele w Dębowcu to już była tylko czysta radość. I tak jak w Willi Słonecznej po wielkiej burzy wyszło słońce i niezwykła tęcza, tak my mamy nadzieję, że to jest zasada, która po prostu przekłada się na życie. I tych słońca i tęczy po burzy Wam życzymy, Marzeno i Michale.
O sobie Marzena pisze tu: Misja Rakija – Marzena Erm i jej rozwód z rakiem